NIK alarmuje o nadmiernym czasie pracy personelu medycznego
Praktycznie wszystkie serwisy zajmujące się problematyką systemu ochrony zdrowia rozpisują się na temat komunikatu opublikowanego na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli zatytułowanego: „Braki kadrowe w szpitalach przyczyną nadużyć”, opublikowanego 30 listopada br.
W komunikacie oprócz sygnalizacji nieprawidłowości po stronie (w szczególności) spzoz dotyczących postępowań konkursowych na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, Organ przywołał problem związany z rażąco dużą liczbą godzin nieprzerwanego udzielania świadczeń w ramach umów cywilnoprawnych.
Brak uregulowań prawnych dotyczących maksymalnej liczby godzin pracy na umowach cywilnoprawnych
Organ wskazał, że zawieranie umów cywilnoprawnych może mieć na celu omijanie przepisów (w tym ustawy o działalności leczniczej) dotyczących norm czasu pracy oraz wymaganego czasu nieprzerwanego odpoczynku pracownika.
Ponadto, NIK wskazał, że przeprowadzone przez organ kontrole wykazały liczne nieprawidłowości, w tym między ustalono 134 przypadki w których 30 lekarzy i 3 ratowników medycznych pełniło dyżury przez ponad 40 godzin bez przerwy; stwierdzono również przypadki w których lekarze dyżurowali nieprzerwanie przez 124 godziny.
Pomimo tak szerokiego zasięgu wspomnianego jak wyżej komunikatu, należy przypomnieć, że nie jest to pierwsza sygnalizacja NIK dotycząca rażącej liczby godzin nieprzerwanie udzielanych świadczeń w ramach umów cywilnoprawnych.
Konsekwencje niestaranności w udzielaniu świadczeń medycznych
Przypomnijmy zatem:
1. WYSTĄPIENIE POKONTROLNE P/20/063 Opieka nad pacjentkami w przypadkach poronień i martwych urodzeń:
- „ (…) W Klinicznym Oddziale Ginekologiczno-Położniczym Szpitala zapewniono odpowiednią liczbę wykwalifikowanych lekarzy i położnych, a personel został przygotowany, tj. przeszkolony do sprawowania należytej opieki nad pacjentkami. Niemniej jednak w 73 przypadkach stwierdzono, iż lekarze udzielający świadczeń nie mieli zapewnionego odpoczynku po dyżurach, a nieprzerwany czas udzielania świadczeń wynosił ponad 24 godziny. Sytuacja ta dotyczyła dwojga lekarzy zatrudnionych na umowę zlecenia oraz siedmiorga lekarzy udzielających świadczeń na podstawie umów cywilnoprawnych. (…)” [źródło: strona Najwyższej Izby Kontroli];
- „ (…) W przypadku dwojga lekarzy zatrudnionych na umowę o pracę stanowiło to naruszenie art. 97 ust. 1 i 2 ustawy o działalności leczniczej. W ocenie NIK fakt, iż lekarze ci pełnili dyżury w Szpitalu na podstawie umowy z innym podmiotem medycznym stanowi ominięcie wskazanego przepisu, ponieważ lekarze ci nieprzerwanie wykonywali swoje świadczenia w Szpitalu, zaś ich zatrudnienie w okresie dyżurów w ramach umowy z innym podmiotem miało jedynie charakter formalny, nakierowany na uniknięcie ciągłego wykonywania pracy u jednego pracodawcy. (…)”[źródło: strona Najwyższej Izby Kontroli];
2. Komunikat NIK z dnia 09 lutego 2021 r. zatytułowany: „NIK o opiece nad pacjentkami w przypadku poronień i martwych urodzeń”:
- „(…) W skontrolowanych przez NIK szpitalach pacjentkom, które poroniły, urodziły martwe dziecko lub których dziecko zmarło tuż po porodzie, nie zapewniono prawidłowej i wystarczającej opieki. Winna jest wadliwa organizacja procesu udzielania świadczeń oraz nieprzestrzeganie obowiązujących uregulowań, w tym standardów opieki okołoporodowej. (…)”[źródło: strona Najwyższej Izby Kontroli];
Bezpieczeństwo pacjentów a odpowiedzialność za organizację świadczeń medycznych
- „(…) W większości skontrolowanych szpitali (25, tj. 68 proc.) dopuszczano do sytuacji, w której lekarze zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych, wykonywali swoje obowiązki nieprzerwanie przez ponad 24 godziny, często na dyżurach trwających 48 godzin, w niektórych przypadkach - nawet 88 godzin. (…)”[źródło: strona Najwyższej Izby Kontroli];
3. Komunikat NIK z dnia 02 marca 2021 r. zatytułowany: „NIK o funkcjonowaniu systemu ratownictwa medycznego”
- „(…) Deficyt lekarzy powodował niepełną obsadę szpitalnych oddziałów ratunkowych i zespołów ratownictwa medycznego. Zatrudnieni w SOR lekarze pełnili kilkudziesięciogodzinne - nieprzerwanie nawet przez blisko 80 godzin - dyżury bez odpoczynku. Zdarzały się przypadki, że na oddziałach ratunkowych dyżurował tylko jeden lekarz i to nie zawsze specjalista medycyny ratunkowej, albo nieobsadzone było stanowisko ordynatora takiego oddziału. Co więcej, lekarze w Zespołach Ratownictwa Medycznego pracowali, jedynie z godzinną przerwą, nawet 144 godziny. (…)”[źródło: strona Najwyższej Izby Kontroli];
Perspektywa przyszłości – konieczność działań legislacyjnych w obszarze czasu pracy w ochronie zdrowia
Jak zatem widać, wbrew powszechnym przekazom, nie jest to pierwsza sygnalizacja problemu o którym mowa przez NIK. Pomimo tego, że tożsame wnioski pokontrolne pojawiają się na przestrzeni kilku lat nie wprowadzono przepisów, które w sposób analogiczny jak przepisy art. 93 i dalsze ustawy o działalności leczniczej pozwalałyby usankcjonować prawnie maksymalną liczbę godzin udzielania świadczeń w ramach umów cywilnoprawnych. Bez takich regulacji wszystko spoczywa na osobach odpowiedzialnych za organizację udzielania świadczeń w danym podmiocie wykonującym działalność leczniczą. Kontroli mogą podlegać w szczególności grafiki dyżurowe.
Należy pamiętać, że w przypadku gdy konsekwencją niestaranności względem udzielanych świadczeń będzie błąd medyczny, odpowiedzialność może ponieść nie tylko bezpośredni sprawca, lecz i również osoba do której obowiązków należała organizacja udzielania świadczeń.
Autorka:
Radca prawny Patrycja Aleksandrowicz Okręgowa Izba Radców Prawnych w Kielcach
Wykonujesz zawód medyczny lub prowadzisz podmiot lecznicz Potrzebujesz profesjonalnej ochrony ubezpieczeniowej! Nasi specjaliści są do Twojej dyspozycji:
+48 56 642 41 82
Warto wiedzieć:
Znajdziesz u nas również ubezpieczenia zawodowe dla Twojego personelu medycznego: